nie pytaj

w poświacie księżyca
daleko
jak najdalej
z piekła własnych myśli
snów
chłodu skrzydeł
aniołów z granitu
gdzie krzyk
zamarza w krtani

pytasz
dlaczego ?
dlaczego uciekam
tam gdzie
świt nie zwiastuje dnia ?

nie mam już sił
nie biegnę
nad krawędzią jestestwa
nie wiem
czy jeszcze jestem
targany szlochem istoty
budzącej się we mnie
nie będącej mną
a jednak współistotną
jak pasożyt w ciele żywiciela
jednak nie umiem już
nie umiem
żyć bez niego

w pożółkłych refleksach
ulicznych latarni
nie rzucam cienia

i ten chłód
wieczny chłód
nieśmiertelnego odchodzenia

nie
nie pytaj dlaczego
nie pytaj
nie pytaj


Adamo70

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-10-15 20:49
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > wiersze >
zrozpaczona | 2013-10-15 21:59 |
Piękny, wzruszający pełen emocji.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się