Nadwaga Krzysia

W Jastarni Krzyś był gruby
Wyjadł obiady wszystkie w ''Tawernie''.
Do tego pił piwo złociste
I uśmiechał się bezczelnie.
Do Lwowa trzeba, do Lwowa!
Spakowali się, o 12.00 kobieta już była gotowa.
We Lwowie Krzysztof się cieszył
Lecz krążyły smutne wieści
Że Krzysiaczek zbyt gruby,
że w garnitur się nie mieści.
Daremnie próbował się odchudzić.
Jadł boczek, popijał piwem
Pękały podkoszulki, spodnie.
On poznał inną kobietę znów
Miłość sprawiła, uczucie sprawiło
Że Krzysztof schudł...


Malinka432

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2013-10-24 21:04
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Malinka432 > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się