Aniele mój.... dobranoc
Aniele mój...Dobranoc
Szepczę wtulony w ciszę
skrzydeł Twych lekki powiew
duszą mą w sen kołysze
Wiem jakże ciężkim
jestem dla Ciebie brzemieniem
jak trudno jest Tobie
wciąż czuwać nade mną
nad moim kruchym istnieniem
Nad sercem co szuka miłości...
i płacze
że Miłość tak trudna...
że boli...
że Prawda i Dobro
to nie dla zasady
to kwestia Wolności...
i Woli...
Nie znam słów zdolnych
Ci wdzięczność wyrazić
tak jak to serce me czuje
Pozwól więc proszę
szepnąć cichutko
z głębi mej duszy
Dziękuję...
szymek
|