Pieśń Akteona

Biegł młodzieniec młody
Był wysoki i ubogi
Na polowanie do lasu się wybrał
Nie bał się czy złapie go hydra
Ze zgrają psów biegł pospolicie
Był z nimi dobrze zżycie
Dziś upolował jelonka i zająca
Nawet osa go nie kąsa

Dnia pewnego
Wybrał się do lasu owego

Czekał na przyjaciółkę w bieli
Zastał ją podczas kąpieli
Oko jego zaczęło ją podglądać
Choć nie powinien tego oglądać
Biedny nie mógł się powstrzymać
I za to kare musiał otrzymać

Dziewczyna go przyłapała
I w uśmiechu na niego wodą chlapała

Zamienił się on w pięknego jelenia
A psy na niego skoczyły nie słysząc imienia
Młodzieniec biegł i krzyczał do nich po lewicy i prawicy
Lecz one słyszały tylko głos boskiej dziewicy
Dopadły i rozszarpały swego właściciela
Potem skomliły że świat ich rozdziela


Rocio

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-10-26 11:02
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna Rocio > wiersze >
mente_loca | 2013-10-26 11:05 |
Wiersz nawiązujący do mitologii. Ciekawie napisany. Pozdrowienia dla autora :D 5*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się