On.

Jesteś szeptem w ciszy.
Głębokim, niskim głosem, pieszczącym rozdarte zmysły.
Ochrypłym jękiem wibrującym w przestrzeni.
Melodyjnym słowem wypełniającym zatrważającą pustkę.

Jesteś czułym dotykiem.
Miękką dłonią gładzącą me drżące ciało.
Lekkim muśnięciem palców na rozgrzanej skórze.
Silnymi ramionami obejmującym moją kruchą osobę.

Jesteś światłem.
Mocnym blaskiem pochłaniającym mrok.
Blaskiem poranka.
Łagodną poświatą wieczoru, otulającą mnie do snu.

Jesteś niepowstrzymaną wodą.
Rwącą rzeką porywającą swą siłą.
Czystym, krystalicznym strumieniem obmywającym mą zranioną duszę.
Chłodnym jeziorem uciszającym skołatane nerwy.

Jesteś mym słońcem,
Centrum galaktyki.
Jesteś wszechświatem,
Pochłaniającym mą uwagę.
Jesteś księżycem,
Rozświetlającym mrok.
Jesteś dziki ptakiem,
Kuszącym do lotu wolności.
Jesteś wszystkim,
A wszystko jest Tobą.
Jesteś mym natchnieniem,
Aniołem stróżem.
Jesteś krzykiem zmartwienia,
Pocałunkiem rozkoszy.
Jesteś po prostu mą
Miłością.


Black_Sky

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-10-26 23:25
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna Black_Sky > wiersze >
supermassive | 2013-11-01 00:09 |
Bardzo kobiecy i subtelny..
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się