Aniele...
Aniele złoty, w przepięknej sukience
na chwilę tylko dotknąłem Twe dłonie
i wybacz proszę , blużniercze me serce
i tylko szepcząc westchnieniem Cię gonię
Aniele cichy , ze smutkiem na twarzy
gdy kibić Twoja niczym nimfy szyja
za Ciebie zbierać cięgów Twoje razy
za Ciebie, która mi się śniłaś .
Aniele pełny prostej cichej dumy ,
wezbrany żaglem okręt ku Cię płynie
przy Tobie zawsze chwileczka zadumy
przy Tobie szepcę Twoje jasne imię .
Aniele ciepły w kasztanowych włosach
łzą w oku okraszony , niby brylancikiem,
dłonie nasze splecione przebierają w losach
co nam przeznaczone, to w nas nie zaginie.
Zjawa
|