Bezgłośny płacz

Gdy mrok spowija niebo,
cisza przeszywa powietrze,
Wychodzę z ukrycia
i płaczę do księżyca.
Wznoszę ręce ku niebu,
chcąc się pozbyć tego gniewu.
Jestem zła na ten świat.
Ciągle krzywdzi, ciągle rani,
aż do wyczerpania granic!
Bezgłośny płacz to mój rytuał-
odprawiam go codziennie,
z nadzieją, że wszystko dobrze będzie.


nicole_s

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2013-11-12 16:55
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < nicole_s > < wiersze >
nicole_s | 2013-11-14 07:54 |
Dziękuje.
Hania24 | 2013-11-12 22:16 |
ładny
Anthem | 2013-11-12 17:10 |
Piękny i wzruszający.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się