Wyszłam z cienia

wielkie siły
we mnie drzemią
jedna bez drugiej nie widzi sensu istnienia
nierozerwalna nić
serce
splecione w żelaznym uścisku

tak daleko i blisko
odkrywamy tajemnice
przepraszam za pochmurne niebo
niespełnione sny,
kołysze
do snu ze mną ciszę
liczę krople
bębniące po szybie
w rytmie ballad wyśnionych,
odmierzam czas
ściskając w ręku

promień słońca...by nie był zgubiony



Hania24

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2013-11-18 19:11
Komentarz autora: dla przyjaciółki do której uśmiechnęło się słońce i wyszła z cienia
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Hania24 > < wiersze >
szybcia | 2014-02-18 22:45 |
ważne, by zauważyć ten promyk i umieć to wykorzystać :)
Cairena | 2013-11-21 19:04 |
Cudnie...ja mam też taką serdeczną przyjaciółkę ale jest w Polsce, tyle lat temu wyjechałam a mam ją na dobre i złe i zawsze wierna przyjaźń między nami...tu nigdy nie znalazłam przyjaźni...*
soella | 2013-11-21 07:57 |
o to chodzi - by łapać to słońce.piękn prezent .pozdrawiam
roman | 2013-11-20 16:52 |
piękna dedykacja
Michal76 | 2013-11-18 22:54 |
Bardzo poruszający wiersz.
Conte | 2013-11-18 20:57 |
Każdy z nas ma swoje pięć minut aby w pełni żyć:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się