nieBezpieczne tulpy

„nieBezpieczne Tulpy”

Nieraz chciałem być jak włóczykij, niczyjej uwagi nie budzić
Lecz to jak ułożyć wyblakłą kostke rubika, gdy wokół tylu ludzi
Kajdanki interpersonalne bez problemu zdejmowałem
Jak Copperfield czy po prostu kciuki szybko łamałem
Spytasz dlaczego? Już Ci spieszę z odpowiedzią.

Zacznijmy od W. Byłem głuchy gdy jej wysokie C brzmiało jak niskie mi
Nie widziałem, że jej pieniądze tak naprawdę były tymi z monopoly
Brak metronomu i okularów sprawił, że za moimi plecami stworzyła Wawer
Po 3 latach wyszedłem spod narkozy #Smoleńsk, nie dla niej jest Wawel

Następnie Sz. Jak koń wyścigowy szedłem z nim ramię w ramię
Ten Aaron Stampler pozostawił na moim sercu permanentne znamię
Śiwa bez jednej głowy w trakcie hipotermii miała imię Roy
Ten statek utonął a szczurowi powiedziałem ahoj

M, piękna M. Ta co swego czasu rozbiła kolorową maskę
Potrzebowałem jej gdy patrzyłem na K2 - Rów Mariański parabolę
Gdy jak Pan Felix leciałem w dół i oczekiwałem od niej pomocnej ręki
Dostałem, ale łóżko fakira wyścielone na dnie żeby zhiperbolizować me męki

Każdy medal ma drugą stronę.Bo to nie cysterny wódki a beczki soli wyznaczają azymut.
Zostałem związany węzłami gordyjskimi,jak Temida splątany krocze ale to przyjemność a nie przymus
Jedyny miecz który potrafi je rozciąć to jak na razie tylko excalibur

Więc jest W, nie mylić z tą pierwszą. Obróćmy literę, dodajmy trzy.
Dała mi poczucie tego czego nie dał mi ten kolokwializm
Gdy byłem honorowym dawcą, a zmiast strzykawek miałem wiadro
Ona, mój regent zadbała by te 8 mil przejść mi się udało

Teraz C. Master of puppet, który zawsze miał czas linke wymienić
71 z tej liczby jedna czwarta jest Jego zasługą warto to nadmienić
Takiego drugiego jak igłę w stogu siana, jeśli nie ciężej
Jeśli stanę się kiedyś Ajwazowskim to On pokazał mi, że warto znaleźć swój pędzel

Zwieńczeniem jest A. Człowiek przy którym poznałem znaczenie słowa brat.
Gdy sam w siebie nie wierzyłem On wypełniał mentalnej trakcji brak
Hubert który chyba w zanadrzu ma monopol na koła ratunkowe
Osoba która kryje się pod frazeologizmem złoty człowiek

Gdy lecę jak do kwiatów motyl
Gdy czuję się nędzarzem jak Norwid
Gdy podziwian na polu drzewo antonówki

Kiedy z kielicha goryczy czy z złotego graala mam pić, miła jest myśl, że mam z kim to dzielić.



Kazminski888

Średnia ocena: - Kategoria: Przyjaźń Data dodania 2013-11-19 20:44
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Kazminski888 wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się