Konkurencja
Drogi mój drogi, najdroższy Amorze
powinieneś dostać
po twym rzymskim nosie.
Miałeś przecież Tego
serce mi przychylić.
Jak mogłeś się głupcze
tak bardzo pomylić.
Mówiłam wyraźnie,
ciemne włosy, oczy czarne.
I co mam zrobić
z tym blondynem?
Jak wytłumaczyć twe
strzały niezdarne?
W swej nierozwadze
gorszy jesteś od człowieka.
Oj, chyba zwrócę się
do konkurencji, Erosa,
z pochodzenia Greka.
mitrill
|