hotel

szpitalne łóżko
stało się moim hotelem
w którym słowa rozbija cisza

wyczekuję więc kroków
niosących uśmiech i zastrzyki

te kroki dają mi siłę
mają moc prowadzenia konwersacji
smakują jak truskawki w śmietanie
pachną wiosenną łąką
są miłe w dotyku jak aksamit

szpitalny korytarz
to najpiękniejsza wystawa kroków
w moim tymczasowym anty-azylu


Irena

Średnia ocena: 6
Kategoria: Inne Data dodania 2013-11-29 12:25
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irena > wiersze >
Ziela | 2015-04-30 11:14 |
Nie zgadzam się ! 3+
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się