Senność
Czekają, atrament i błyszczące stalówki,
papieru sięgający sufitu stos
oraz dobrze naostrzone ołówki.
Gdybym tylko mógł się obudzić,
lub ktoś zdjął ze mnie tę senność.
Mnie tak z ciepłego łóżka wyrzucił.
Lecz jak wewnątrz kołysanej maku główki,
wtulone w siebie, słodko śpią,
mózgu ciepłego obie połówki.
|