WIECZNIE ZAMYŚLONY

Cały czas szukam ukojenia
Zanurzam się w głębokim śnie
Umykam rzeczywistości choć jej pragnę
Błądząc w ciemnościach i we mgle
Na chwile istnieć przestaje
Znikam bo być pragnę
Jestem więc nie ma mnie

Ordynarnego szukam ukojenia
Zanurzam się w perwersyjnym śnie
Nie znikaj rzeczywistości
Bądź ze mną chociażby na dnie
Siła z jaką cie pragnę
całą mi ciebie kradnie
nad własnym trupem stojąc
rozkładam ręce bezradnie
szukam drogi powrotnej
błądząc gdzieś na samym dnie
w ciemnościach i we mgle


TOMorphine

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2013-12-23 01:52
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < TOMorphine > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się