Słońce
Zachodzi słońce.
Szum fal roznosi słoną przygodę.
Otwieram okno
Krzyczę.
Nie odchodź, bo dalej nie mogę.
Oddychać.
Wschodzi słońce.
Szum fal roznosi słoną przygodę.
Budzę się w samotnym łóżku.
Jesteś tlenem.
Dlatego się duszę.
W skwarze czuję chłód zdarzeń.
Wracam myślami, potrząsam głową
i zwyczajnie płaczę.
samotna
|