Pytanie na śniadanie


Pytasz mnie czym jest życie
między łykami czarnego nieba
sama siebie pytam o to na śniadanie
a może warto o tym zaśpiewać

życie to wielka maszynka do mięsa
co dni nasze mieli niezmiennie
mieli radości razem se smutkiem
najbardziej miesza gdy się zdrzemniesz

kiedy byłam młoda a kiedyś byłam
byłam nijaka niewyraźna taka
o życiu wiedziałam tyle co ciut
co za paznokciem rozwagi miałam

maszynka mieliła przyjaźnie miłości
bo ona potrafi zmielić prawie wszystko
dom z ogrodem a nawet ulice
a to co wypluła upadało nisko

w końcu znalazłam na nią sposób
by to co zmieli było do strawienia
założyłam jej nowy nóż szczerości
i wyrzuciłam sitko niedomówienia

pytasz mnie czy mi to smakuje
z tymi smakami już się teraz godzę
bo istnieją ludzie którzy łowią ryby
i tacy co tylko mącą wodę.


TES

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2013-12-30 08:49
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < TES > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się