Na złamanie karku



Za parawanem marzeń
skrywamy swoje porażki
świat mój dzisiaj
jest dziwnie płaski
żadnego szczytu
choćby mały pagórek
szczerego zachwytu
przecieram szyby
moich zapłakanych oczu
szukając naturalnego światła
w czyhającym za oknem mroku
imitacja wyobraźni
z moim szarym życiem
może się zaprzyjaźni
pokocha moje szaleństwa
choć palce trochę skostniałe
ale jeszcze odróżnią co czarne a co białe
przede mną opera
a może symfonia mocy
niecierpliwie czekam
czy ta noc z tobą
potrafi mnie zaskoczyć
a twoje serce poczuje siłę moją
wspólne świata poznawanie
niech myśli moje już się nie boją
pędzić beztrosko na karku złamanie
niech się dzieje wszystko
nawet to co nie miałam w planie.


TES

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-12-30 08:50
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < TES > < wiersze >
Karcharot | 2013-12-30 18:23 |
Jakoś trafiłaś w mój nastrój, uważam to za godne docenienia.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się