Uniwersum
Chaos
W nim zrodzony
Światłem najwyższej chwały
Trwać trwałem w blasku stałym
Przyszło umrzeć wybuchem
Jasnej gwiazdy, błyskiem w tunelu
Szybkością, nagłym ruchem
Gdy być byłem blisko celu
Cóż to ból i cierpienie
Krzyczeć się chciało
Jak nikłe wrażenie
Agonia to było mało
Brutalnie rozerwany wichrem zdarzeń
Upływem czasu poskładany
Gdzieś tam, w sferze marzeń
Odczuwam boskie stany...
TalOSan
|