''Wędrowny chłopiec''

Nie masz czasu na zbędne słówka,
niech się nimi nie zamartwia twa główka.
Dobrze wiem, co chcesz mi powiedzieć
i dlaczego nie chcesz tu pozostać, posiedzieć.
Skoro tak Ci śpieszno, mój mały chłopcze,
wtem ruszaj tam, na pola, w stada owcze.
Idź do nich i snuj swe plany dalekie,
idź do nich i głaskaj jagnięcia maleńkie.
Siedź tam na polu, ile chcesz,
pomyśl też o mnie, jeśli masz chęć.

Ruszasz z powrotem w mą stronę na swym wierzchowcu,
u boku schowaną masz szpadę w pokrowcu.
Gdy już się namyślisz, co chcesz zrobić,
wtem przyjedź do mnie, nie daj się prosić.
Pożegnaj się i wyjedź z miasta,
niech nie cierpi przez Ciebie kolejna niewiasta.


bialywilczek

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-01-09 09:22
Komentarz autora: Wiersz pisany naprędce, w czasie przerwy szkolnej.
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < bialywilczek > < wiersze >
bialywilczek | 2014-01-10 15:25 |
Miło mi to słyszeć ;)
AngelEole | 2014-01-09 14:44 |
W moim odczuciu bardzo lekki. Przyjemnie się czyta.
bialywilczek | 2014-01-09 14:01 |
:)
Ziela | 2014-01-09 10:35 |
Anegdotka rymowana 5=
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się