Spacer z miłością
Przechadzam się leśną ulicą
Nie znam recepty na miłość
Krasne myśli mą duszę uchwycą
nim złote spojrzenie porazi swą siłą
Patrzę na wodę płynącą
Jej krople jak czyste wspomnienia
W pięknie natury refleksje się plączą
wzbudzają w mym sercu najskrytsze marzenia
Wiatr odkaża ciemne cierpienie
Błyszczą lasy, krzewy, mokradła
Natura cała przypomina mi ciebie
boś takim pięknem serce mi skradła
Uranos
|