dlaczego...Na skraju nas na dnie i szczycie rozkoszy, wciąż idę wspak nadzieii otwieram oczy tak wiele prób, próbie czasu poddany wciąż spadam w dół Twój wzrok widząc w oddali bez sensu i w śnie zlożony myśli obraz każdą nocą i dniem..już nigdy się nie poddam |
|
|