a być może?
a być może?
zatruliście się toksyną
sfermentowaną zgnilizną
chcąc przejść przez bagno
stworzone w przeszłości
wymiotujecie blizną
zapamiętanej choć
ukrytej podłości
wielu z was posiada
na dnie serca
jak morderca
epizod gada
zamkniętego daleko
w przeszłości
sądy nad słowami
sugestie kłamstwami
rozrywają na strzępy
tych co miewają złości
kto nie pojmuje
prawdy w prostocie przekazu
w staraniach kłuje
powoli podobny do głazu
szybciej staje się tępy
i tak krążą sępy
stratocaster
|