haracz dla Mefista

chyba już blisko do świtu
muszę mieć otwarte oczy
kiedy zamykam powieki
zamartwiam się piekłem
ma moje serce i głowę
kuleje na moich nogach

ja nie szukałem miłości
boję się pustego strachu
śliskiej ściany z bliznami
wyrytymi słabymi palcami
chce już cicho zasypiać
patrząc ślepo na zimne nic


Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-01-29 23:38
Komentarz autora: Mefistofelesie, drogi przyjacielu - dla Ciebie
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się