piatkowa noc

Piątkowa Noc
Mam dość polityki,
stawiam na magii wyniki,
zamykam oczy i odpływam,
nie pogrążam się w codzienności lękach,
choć bycie nie zrozumianym to czasem udręka...

Odlatuję stąd,
Rozkładam skrzydła mojej wyobraźni,
staję w lustrze i...
wsiąkam...
tak weneckie lustro wessało...

Nie ma rzeczy niemożliwych -gdy w takie nie wierzysz,
jutro odpoczywasz więc możesz zarwać noc,
czas na kolokwializm,
Na nocne wariacje...
Na pozytywne wibracje...

Więc czaruje,
całemu światu daję,
jak to robię,
po prostu zamykam oczy i myślę pozytywnie...

Przyciągam dobre myśli,
a odwieczne prawo je uczyni następnym dniem...

7 lutego 2014


feniks

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-02-12 21:00
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna feniks > < wiersze >
Conte | 2014-03-17 21:19 |
zgadzam się z Szarotką
Malinowa | 2014-03-12 12:14 |
"Niech pan pa­mięta (...), że wszys­tko jest we wszys­tkim. Naj­dal­sze gwiaz­dy wpływają na ob­wo­lutę kielicha kwiato­wego. W ro­sie dzi­siej­sze­go po­ran­ka jest wczo­raj­szy obłok. Wszys­tko spla­ta wszecho­bec­na za­leżność. Żad­na rzecz nie może wyjść spod władzy in­nych. A tym bar­dziej rzecz myśląca, człowiek. Ka­mienie i twarze od­bi­jają się w pańskim śnie. Za­pachy kwiatów zak­rzy­wią drogę naszych myśli. Dlacze­go więc nie mo­delo­wać do­wol­nie te­go, co kształto­wane jest przy­pad­ko­wo?" - i to jest mo­je cre­do. Wierzę w sens nieus­tanne­go mo­delo­wania codzien­ności, na­wet od no­wa, w za­sad­ność chwy­tania się brzyt­wy, wyławiania śli­wek z kom­po­tu, zakłada­nia pro­tez na połama­ne ko­zie no­gi, w sens wy­ciera­nia roz­la­nego mle­ka. Hah, i ta zbawienna moc autosugestii...
szarotka | 2014-02-13 14:22 |
hmm, tak myślenie pozytywne -potęga podświadomości...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się