Tego pozbyć się nie mogę

Tego pozbyć się nie mogę -
Ciebie...
Choć Cię zły duch ma teraz w mocy...

A ja potrzebuję twojej panie pomocy
tylko modlitwą mogę o to prosić...
anioł słowa do nieba na skrzydłach swych zabierze...
doleci...

Choć złe go chce dopaść,
doleci i wtedy...
gdy słowa z serca modlitwy płyną,
staną się prawdą
i z nieba wraz z cudem spłyną...

Spokojny więc oczy zamykam,
proszę Boga o cud,
o to by demona wypędził,
by otworzyły się Tobie oczy,
i Cię oszczędził...

By za głupotę już nie karał,
bym mógł Cię przytulić
i nie musiał już być z dala...

Wyszedłem z cienia
bo strach się w cieniu czaił
ale cud się stał i drogę Bóg objawił...


feniks

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2014-02-13 14:03
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < feniks > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się