Dotyk

Moje ciało oplatały ciernie
Zadając ból wbijały się w skórę
Przeszywały na wylot kalecząc serce

Nagle zamieniły się w twoje
Dłonie
To one raniły
Zostawiając ciemnie ślady

Wypowiedziane szeptem słowa
Rozbijały się gdzieś w powietrzu
Nie docierając do ciebie

Cichy krzyk-nie rań
Zawisł w powietrzu


spinka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-02-24 20:53
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < spinka > wiersze >
Ziela | 2014-02-24 20:57 |
Arcyciekawy, techniczny 5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się