I
potrzebuję ognia
by spłonąć z tobą
w pożarze zmysłów
wody byśmy zanurzyli się
w morzu uczuć
powietrza by porwał nas
wicher namiętności
ziemi po to by złożyć ciała
na zielonym kontynencie nadziei
zroszonym marzeniami
w twych oczach gwiazdy
kuszą swym blaskiem
a twa dłoń drogowskazem
do czułych objęć
i pocałunku
feniks
|