naród obudzony
karmiony fałszem
nadzieją mamiony
naród co wierzył
w żywe ikony
pewnego razu
otworzył oczy
i tym na górze
proces wytoczył
zrzucił z foteli
partyjnych kolesi
zdrajców krętaczy
i innych obwiesi
wziął w silne dłonie
władzy stery
lecz coś nie wyszło
znów do cholery
ci co do raju
mieli prowadzić
najpierw o jednym
zaczęli radzić
co by tu zrobić
aby cichaczem
nabić w kieszenie
państwowej kasy
i po raz enty
zrobiony w balona
naród o jednym
się w końcu przekonał
że kto usiądzie
na jakimś urzędzie
ma naród w dupie
zawsze i wszędzie
skala
|