myślą odchodzę
Jakbym znów sÃÄ™ narodziÅ‚
Różnicą brak bodźca
By pchnąć bicie serca
Oddechem świat witać
Ufając bez końca
Wczoraj spisałem wszystko
Słowa skreśliły duszę
Bez tajemnic poległem
Do jutra czekać nie chcę
I nie muszÄ™
Parszywie zapuszczone
Lustro ego kruche
W zasłonach prawdy
Nie pokażą twarzy
Pękają muśnięte puchem
Znów czyste chwil płótno
Lecz oczu nie wzniosÄ™
Nie będzie obrazów
Bielą ciało owijam
KÅ‚adÄ…c siÄ™ w dole
pawlikov_hoff
|