wiosna
I znów wiosna jak za młodych lat
Woń narcyzów, fiołków rozwiewa
Z zimowego snu budzi się świat
I w alejach zielenią się drzewa
Już skowronek rozśpiewał się w głos
Mkną motylki-wiosny pierwsi gońce
I rozświetla szary ludzki los
Promieniste życiodajne słońce
Igra promień wśród komnat i nisz
Uśmiech budzi na ustach dziewczyny
To upieści gdzieś mogilny krzyż
To odwiedzi dawne ruiny
Czasem wichrów odezwie się chór
Jasne niebios zasnują się szlaki
I już burza wiosenna wśród chmur
Piorunowe wykreśla zygzaki
Budzi wiosna tęsknotę do zmian
W jakieś znaki ubiera stolicę
Na tle szarych ścian
Nadziei rodzi kotwicę
Basia23
|