prawda
jesteś jak powietrze którym oddycham
wnikasz we mnie
oczy włosy dłoń przy czole
gibkość szalona
pożądanie
usta niewidomej
uczą się mnie
stopa biodro w jednej całości
jesteś na mnie
zęby paznokcie
krew ból
zwinięta w namiętność
twój ruch jest kometą
twój oddech skowytem
niknie pod ogniem szkielet mojego fundamentu
eksplodujesz
w milionie ekstaz
sączę spokojnie drinka
znam ten sen doskonale
bobby
|