ocena (spotkanie)
w pewnym mieście na zakręcie
spotkał pan panienkę
stanął przed nią
głowę skłonił
chciał zapytać się o drogę
lecz w ostatniej sekundeczce
zakrył usta swe chusteczką
oczy zmrużył
wciągnął brzuszek
panna na to
oj coś czuję
jakiś fetor się unosi
patrzy
wącha
i nie wierzy
wszak to ów kawaler młody
zamiast pachnieć
swąd roznosi
morał taki moje panie
nie oceniajcie po ubraniu
patrzcie w gęby zakamarki
w uszy
nosy
i inne szparki
Matador
|