restrukturyzacja

jak automat
jak maszyna
już na pamięć znasz te ruchy
tu łopatą
tam kilofem
że aż puchną ci paluchy
wzrok się bardziej mętny staje
wszystkie kości mięśnie bolą
lecz gdy tylko się poskarżysz
ci na stołkach wnet cię zgnoją
zgodnie z prawem skopią tyłek
ono za ich stołem siedzi
razem z nimi wódę chleje
tobie brak na kilo śledzi
lecz czas przyjdzie sprawiedliwy
na tych co twym kosztem żyją
gdy śmierć swoje żniwo zbierze
oni także w ziemi zgniją


skala

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2014-03-23 08:38
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < skala > wiersze >
kazap57 | 2014-03-24 20:09 |
zawsze prawda ma smak goryczy
Cairena | 2014-03-23 18:37 |
Przetoczę słowa jak jest w Ameryce...Piękna Ameryka, łóżko i fabryka...wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.*
Xii | 2014-03-23 18:06 |
Po przeczytaniu przyszedł mi na myśl Bangladesz, gdzie ludzie zmuszeni są do długiej, niewolniczej pracy, za którą dostają jedynie tyle by ledwo przetrwać, bo więcej im nie trzeba...na miejsce jednego czekają przecież tysiące. A zachodnie koncerny z uciechy zacierają rączki.
roman | 2014-03-23 16:03 |
pełen goryczy ale pewnie i prawdy
ave | 2014-03-23 12:06 |
Życiowy.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się