był sobie człowiek
stopione słowa jeszcze brzmią
spalone nadzieje dogorywają żarem
skamieniałe serce przestaje powoli bić
zastyga
płyn życiodajny ulotnił się z żył
pozostawiając zdrewniałe ściany
mapa ciała
kiedyś tak tętniąca życiem
zamienia się w pustynię
piach
nie zakwitnie już żaden kwiat marzeń
nie wzejdzie słońce
noc nie zapali na niebie gwiazd
obumarłem
pozostał pył
popiół przyklejony do kości
Matador
|