Do Amora
Gdy się wszystko budzi, gdy już pachnie wiosną
wtedy Amorowi skrzydła w siłę rosną
i gdy się nawinie ponętna dziewczyna
wie co trzeba robić i już łuk napina.
Lecz gdy z tego łuku narodzą się dzieci
wtedy jego nie ma, wtedy nie przyleci.
Mówi, że jemu ta sprawa jest nieznana
i próbuje wrobić w ten problem bociana.
Skrzydlaty Amorku nie bądź taki święty
zapłać chociaż jednej pannie alimenty
bo twym zapewnieniom ja nie wierzę wcale,
że w tych przyjemnościach nie bierzesz udziału.
roman
|