Prosząc
Chcę zapomnieć
I wciąż nie umiem
Choć rozumiem co chciałeś powiedzieć
To nie była droga najlepsza
Ale przeszłam ją sama bez Ciebie
Chciałam zabić te Miłość w sobie
Jednak ona gdzieś tam kiełkuje
Parę marnych zdjęć mam po Tobie
Nawet nie wiesz co teraz czuję
Ta samotność jak morze głęboka
Śniły mi się Twoje ramiona
I zbudziłam się niespokojna
Chyba jestem Panie szalona
Przecież to się nigdy nie ziści
Rozdzieliła nas czerń sutanny,
moc przysięgi i obietnica
Pobłogosław Nam Panie Boże
Byśmy drogą pokory kroczyli
By dochować wierności Tobie
Byśmy Wielcy nie mali byli!
02.05.2014
cespugliogazeta_pl
|