oczyszczenie
pójdę na łąki zielone
wykrzyczeć do nieba żal
niech smutek i ból odejdą
niech wiatr je porwie w dal
niech moje oczy z łez
osuszą słońca promienie
a ptaków wesoły trel
da duszy mej ukojenie
pójdę na łąki zielone
by swoje okiełznać myśli
może ta chwila samotna
z rozpaczy serce oczyści
skala
|