KRUK


Czarny kruk usiadł na latarni
Spojrzał przed siebie zakrakał głośno
Był on zwiastunem cierpienia i strachu .
W tę noc cichą lecz, nie spokojną.

Zaszumiały drzewa .
Wiatr zagwizdał .
I nagle HUK! rozniósł się wokół.
Była to bomba pierwsza jaka spadła lecz nie ostatnia tego wieczoru.

Dachy waliły się ludziom na głowy.
Po ulicach spływała krew litrami.
Umierały dzieci, matki i żony.
Śmierć tego dnia żniwa swe zbierała.

Nie minęła godzina, jak wszystko ucichło.
A kruk obojętnie podleciał do ciała.
Lekkim krokiem podszedł do twarzy dziecka.
Wziął głową zamach i wbił swój dziób skórę
Odrywał po kawałku mięso od kości .
Korzystał ze śmierci nie znając litości.

Jeżeli szukasz w tym wierszu przekazu .
Nie szukaj z byt długo zabraknie ci czasu.
Nie odwracaj się nigdy, patrz przed siebie
Śmierć za plecami czyha na ciebie.
autor


Bezimienni

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2014-05-15 17:54
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Bezimienni > wiersze >
Cairena | 2014-05-16 15:46 |
Przerażający, brutalny, aż zrobiło mi się zimno i przyspieszyło bicie serca. Czuję strach, a także wzruszenie...*
MadameWitch | 2014-05-16 14:44 |
Czytając ten wiersz oczyma wyobraźni zobaczyłam właśnie obraz wojny, tu nie ma innych skojarzeń jak dla mnie. Od razu przypomniał mi się film "Twierdza Brzeska" i piękny walc grany przez małego chłopca pt. "Na stokach Mandżurii".
strych | 2014-05-16 10:22 |
sztuka ma wiele twarzy, tworzą ją Bezimienni (ludzie zanim ich nie poznamy), a opisuje autor. Pozdrawiam. czy ma ktoś też ten problem że nie może oceniać i przypinać gwiazdy pod wierszami
Bezimienni | 2014-05-16 02:41 |
Ja o wojnie , i ofiarach ten o mścicielu zza grobu prowadzonym przez kruka można i tak .Interpretacja należy do was.
Bezimienni | 2014-05-16 02:40 |
Popłuczyny ? Hymm nieudolne naśladowanie czegoś ? A czy ja coś naśladuję ?
Wesaniusz | 2014-05-15 22:16 |
jakieś popłuczyny po filmie o Ericu Dravenie :)))))))
AngelEole | 2014-05-15 18:31 |
no gdyby tak bardzo ciężko było odnaleźć ten przekaz, wtedy nie byłoby sensu go publikować. A jednak jakiś się znalazł i chyba nie jeden. Pozdro.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się