kiedy słów braknie
spierzchniętym ustom
niedopowiedzianych nie szukaj
bo octem się zdać mogą
nie wodą źródlaną
ulgi nie przynosząc
li tylko pragnienie podsycając
kiedy miłość prawdziwa -słowa nie są potrzebne...po co szukać dziury w całym? nie znajduję jednak w tym wierszu erotyzmu...raczej miód złamany odrobiną dziegciu:)*****