a kiedy...

jest taka wyspa do której płynę
gwiazda po którą sięgam
i muszelka która dobrym wiatrem szumi
ciepłym echem minionych dni

a kiedy sroga zima nastanie
gdy zdrętwieją dłonie i palce
łzy na policzku kryształkami lodu zamarzną
ze skarbnicy serca wydobędę
i wyspę i gwiazdę i małą muszelkę

ogrzeję się nimi jak starym dobrym piecem kaflowym
kryształki lodu na paciorki rosy zamienię
i jak kotwica dla statku pewna i nie wzruszona
tak nadzieja z beznadziejności zrodzona
udzieli siły i mocy doda
siła w słabości szuka korzeni
krzywe na proste w mocy odmieni


pirit

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-05-26 14:51
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < pirit > < wiersze >
anias | 2014-07-17 23:45 |
nadzieja ma swą magiczną moc...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się