Spotkanie
Te wszystkie ulice są bezludne
A wszechświat wokoło taki cudny
I tak różowo sielankowo
I co tam zima, słońce w papilotach
Wróble, sikorki śpiewają o obłokach
O cieple co się jeszcze nie chce zbudzić
O styczniu wciąż tak długim że nudzi
O dniach co krótkie są jak chwila
Kiedy je miłość czarem swym umila
Te wszystkie ulice są bezludne
Chociaż wokoło tłok i zgiełk i brudno
Idzie ulicą i tego nie widzi
Jak szympans czasem śmieje się do ludzi
Patrzą i myślą że chyba idiotka
Ale nie wiedzą że on się dziś z nią spotkał
Dlatego mruczy jak głaskana kotka
Z księżyca spadła czy wygrała
w totolotka?...
ula71
|