Nocna rozmowa
Dziś późną nocą
wysyłam do Ciebie
białe gołębie moich myśli,
gdy sen nie przychodzi
i wciąż mam nadzieję,
że zechcesz mi się przyśnić.
To będzie nasza cicha rozmowa
- wodospad słów, których nikt nie usłyszy
prócz mnie i może Ciebie, Mamo,
gdy ja jestem tu, nisko,
a Ty wysoko, w obłokach,
szybujesz ponad ziemską sawanną.
Dałaś mi życie,
krew z Twojej krwi
i kości z Twoich kości,
potem odeszłaś,
pozostawiając smutek
i ból samotności.
Za późno na żale,
płacz i westchnienia,
nie da się cofnąć tego, co się stało.
Już Ciebie nie ma,
a ja tak tęsknię...
Wiem, co straciłam.
Jak wiele dałabym jeszcze,
by móc cofnąć czas
i wtulić się w Twoje ramiona,
choć małym dzieckiem dawno nie jestem,
lecz matczynej miłości zawsze chłonna
i Twych serdecznych słów stęskniona!..
Została mi pamięć,
co wraca jak bumerang
i ciepłym źródłem słów z serca bije.
Na każdym kroku i o każdej porze
noszę Cię w sercu
i nosić będę, póki żyję!...
ula71
|