Moja miłość

czasem się do mnie uśmiecha
by za chwilę znów krzyczeć
i stroić miny
codziennie budzi
pięknym zegara tykaniem
co noc do snu kołysze
pierzyny w kolebce
olejkiem nasennym zraszając

jest zawsze i wszędzie
choć bywa
że się spóżnia
jednak pamięta
że w każdym domu
jest najmilej widzianym gościem




27-V-2005r.


Kara Kaczor

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2006-05-27 12:00
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Kara Kaczor > wiersze >
Kara Kaczor | 2006-05-27 16:19 |
dziękuję kobitki. Anka, a Ty co? Masz więcej gwiazdek ode mnie ;) hihihih Buzial chorobŸdzilu.
iskierka | 2006-05-27 16:10 |
hahahahaha,Milady Karuœ Ty też się tłumaczysz?z czego?jaki gniooooooot?Ty chyba na oczy Ci coœ naszło i prawdziwych tutaj gniotów nie widzisz,wejdŸ na moje wiersze,tam masz urodzaj gniotów:)))wiersz super!buzial:)))
nikt | 2006-05-27 15:50 |
piekny wiersz...
Kara Kaczor | 2006-05-27 14:57 |
a dziękuję nusko :)
nuska | 2006-05-27 14:46 |
a mi sie bardzo podoba :)
Kara Kaczor | 2006-05-27 12:01 |
wiem że gniot, ale tak jakoœ mi się nabazgrało :(
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się