Archiwizacja myśli nie wypowiedzianych
wyszeptam twój
gniew
strach przed dotykaniem zgubnego
bruku
i powietrze co zamieszkało boleśnie
w pustych płucach
oduczonych
oddychania tylko nami
kolejny raz
przywrzeszczałam nam tą
burzę niedopowiedzenia
ciężkie milczenie
za bardzo perwersyjne
na wiosenne popołudnia
i zgubne dotykanie własnych myśli
co uparcie barwie
fioletami
dla tego stanę tak
bezbronnie nieidealna
pomiędzy resztką grawitacji
co przypomina mi zapachem
przedwczorajsze
resztki
snów
Irmmelin
|