Sen

We śnie mym stoję samotnie
Jestem nad przepaścią patrzę na anioła
Ciemność mnie ogarnia czuje się okropnie
Słyszę krzyk czy to Bóg mnie woła

Zobaczyłam światełko bardzo malutkie
Takie mocno świecące i migające
Może będą w moim życiu zmiany skropmniutkie
Nagle z nad przepaści znalazłam się na łące

Anioł wciąż przy mnie stoji
Podpowiada którędy mam iść
Czy on niczego się nie boji?
Czy on napewno miał przy mnie być?

Spotkałam osobę przezemnie kochaną
To Anioł mnie do niej przyprowadził
Ten spotkany powiedziała że w jego sercu
Jestem Tą jedyna i niezapomnianą

Rano me oczy się otowrzyły
Wszystko znikneło jak czar
Łzy do oczy napływały
Moje życie znów smutkiem przepełniły


Adunia2

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2006-05-29 06:47
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adunia2 > wiersze >
Kara Kaczor | 2006-06-04 15:42 |
podpisuję się pod Iskierkš :) pozdrawiam
iskierka | 2006-05-29 07:49 |
hmmmm,myœlę,że powinnaœ go dopracować, w szczególnoœci poprawić błędy:skromniutkie,stoi,boi...i chyba łzy do oczu a nie do oczy napływały...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się