zbyt głośno
Porozmawiajmy o drzewach
co szumią cicho Twoje imię
wymawiają płochliwie.
Zobacz jak pięknie tańczą cienie
gdy leżysz ze mną na trawie
nic nas teraz nie dotyczy
nic nie gniecie
nie uciska
nie dusi.
Jesteśmy wolni.
Tuląc naturę do nagich ciał
mówisz mi cicho do ucha
szepcesz powoli słowo po słowie.
Posłuchaj jak muzyka cicho gra.
Pójdź ze mną na spacer
może spotkamy czarnych rycerzy
staniemy kilka centymetrów nad trupami
zimnymi ciałami
z zazdrością patrzę pod nogi.
someonewhonow
|