Zapomniałeś?
„Zapomniałeś?”
Jak mogę przestać skoro to tak boli?
Jak mogę ukryć się przed tobą?
Chcę odejść skoro ciebie tu brak
Chcę aby świat zniszczył mnie całą.
Kiedyś fruwaliśmy we dwoje
Kiedyś tęcza istniała naprawdę...
Odejdę tak jak ty, tragicznie
Katastrofą był zawsze świat, nie śmierć
Już nie będę stąpać po drodze
Bo to i tak było bezsensownym oszustwem.
Kiedyś fruwaliśmy we dwoje
Kiedyś tęcza istniała naprawdę...
Nigdy nie odzyskałam promyku nadziei
Zamkniętego za twym spojrzeniem
Pamiętasz że byliśmy stworzeni dla siebie?
Pamiętasz że twój cień mnie ogrzewał?
Laura_Peyton_Ylonen
|