cisza

siedzę na drewnianych schodkach
cudowna sceneria nocy głaszcze moje myśli
a ja szepczę po raz tysięczny
cóż znaczę wobec kosmosu

wchodzę w ciemność i staję się nią
w niecodzienny sposób zapominam o codzienności

odkrywam pustynię słów niewypowiedzianych
które znaczą więcej niż niejedna księga

cisza otula mnie swoją wszechmocą
dodaje skrzydeł otwiera horyzonty

jest niewidzialną cząstką nieskończoności


Irena

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2014-07-02 17:01
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irena > < wiersze >
Ziela | 2015-04-30 11:26 |
Przesłanie/ wyznania/ metaforyka… 5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się