...magiczna bliskość...
Kiedy jesteś blisko mnie,
Mój wzrok w twoich oczach tonie.
Każda moja część ciała cię pragnie,
Wyczuwa w tobie czarodziejską magię.
Zaczarowałeś mnie jak kopciuszka,
Bajki pragnę ci szeptać do uszka.
Ale nie takie grzeczne dla dzieci,
Gdzie ptaszki śpiewają, słonko świeci.
Chcę szeptać nieprzyzwoite rzeczy,
A ty z zachwytu powiesz – O rety.
Będzie to jednak miłe, przyjemne,
Nie są to sprawy wcale przyziemne.
Zacznę od buziaka, będzie całkiem skromnie,
Żebyś sobie nie pomyślał - złośliwego o mnie.
Dalej będzie już ciekawiej, dotyk zacznie towarzyszyć,
Muszę się postarać bardzo, miłość w sercu twoim wyszyć.
Stanie się tak pewnie szybko,
Moje ciało bardzo gibko,
Podda się wtedy twoim pieszczotom,
Zrobisz to pewnie z wielką ochotą.
Nasze usta jak szalone,
Zmysły bardzo rozpalone,
Dadzą upust swym pragnieniom,
Ciała nasze się w ogień zamienią.
Kierowani namiętnością,
Zachwyceni swą nagością,
Upadamy w raj rozkoszy,
Przenieść chcemy się w niebiosy.
Kiedy wchodzisz we mnie czule,
Ja swym ciałem cię przytulę.
Żeby być tak blisko ciebie,
No i poczuć się jak w niebie.
Jest nam dobrze, doskonale,
Z sił nie opadamy wcale.
Nasze wspólne ruchy ciała,
Daje rozkosz – niebywała.
Czuć cię w sobie to rozpusta
Móc całować twoje usta,
Ciągle mało mi jest ciebie,
Chcę ci wskazać raj na niebie.
Drżę i wzdycham z podniecenia
To ty spełniasz me marzenia,
Najszczęśliwsza ja na Świecie,
Nie dał tego nikt kobiecie.
Szczytujemy w jednej chwili,
A nas tego nie uczyli.
Jest to zawżdy przecież wyczyn,
Lecz nie dla nas, z prostych przyczyn.
Gdy pragnienie dwojga ludzi
Nagle, mocno się obudzi.
Zrobią wszystko by mieć siebie
Życie swe prowadzić w niebie.
Po spełnieniu i rozkoszy,
Mogą patrzeć sobie w oczy,
Mówić nic nie potrzebują,
Miłość w oczach swych malują.
KatNa
|