myśliwy

''myśliwy''
Czuje twój alabastrowy dotyk.
To ty jesteś łowcą.
Chcesz wypić moją krew
I zatopić kły w mojej szyi.
Nie wiem co się ze mną dzieje
Zawładnąłeś mym ciałem.
Twój dotyk sprawia mi przyjemność.
Jestem jak w hipnozie
Przybywam zawsze gdy mnie wzywasz.
Wyrywasz mi serce,
Ale dzięki temu oczyszczasz mą dusze.
Zaniosłeś mnie do komnaty tortur,
Widzę tylko ciebie i świece,
Ich blask sprawia, że próżnia płonie.
Wtargnąłeś do mojego wnętrza
Wbijasz igły tam gdzie najbardziej boli.
Co się dzieje nie mogę myśleć.
Przez moje komórki przepływa extaza;
Krzyczę jak oszalała,
Ale ty nie przerywasz.
Czołgam się,
Proszę o więcej,
Padam na kolana,
Mimo iż to sprawia ból.
Masz zdumiewającą moc.
Zaparło mi dech
Nie mogę mówić, wypowiedzieć słowa.
Gdy utraciłam wzrok
Byłeś moimi oczami.
Potrzebuje cierpienia, które mi dajesz,
Więc powiedz, że mnie nie opuścisz,
Zabierz to co mam najcenniejsze,
Bo chcę ci być potrzebna.
Twój głos zamknął mnie w głębinie mych snów.
Moja krew rytmicznie pulsuje
I wypływa z żył.
Tracę przytomność.
To najmilsze czego mogłam doświadczyć.
Śmierć w rzece wibracji.
Wibracji, które stworzyłeś
I dzięki, którym wiem,
Że tylko ciebie mi brakowało
Do tego, abym mogła skonać,
Bo wszystko co było piękne za życia
Doznałam spotykając ciebie.


Laura_Peyton_Ylonen

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2014-07-12 12:11
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Laura_Peyton_Ylonen > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się