Zamyśliłam się... przepraszam.

Wybacz że się zamyśliłam
że... nie słucham Twoich słów
tylko patrząc na Twe usta
przypominam sobie znów
jak porankiem mnie zbudziłeś...

W Twoich dłoniach koniczyna
lila kwiaty drobne główki
i... truskawki jak serduszka
przekrojone na połówki
czerwień soku na talerzu...

I... leciutki szum zefirka
jak się wplątał w biel firanek .
Zamyśliłam się.Przepraszam.
Tak cudowny był poranek
w który mi szeptałeś... kocham.


agniecha1383

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2014-07-17 19:28
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < agniecha1383 > < wiersze >
agniecha1383 | 2014-07-20 00:40 |
Dziękuję za miłe komentarze i oczywiście pozdrawiam serdeczne:)
p_s | 2014-07-18 21:48 |
warto było się zamyślić..zgrabnie ujęte :-)pozdrawiam
Conte | 2014-07-18 17:45 |
miło znów Cię czytać Agnieszko...
Ccclaudia | 2014-07-17 23:06 |
Ładny, zgrabny, miło się czyta.
anias | 2014-07-17 21:34 |
nad takim porankiem warto się zamyślić...oby ich było jak najwięcej.
kazap57 | 2014-07-17 20:28 |
niech Twoje kolejne dni i noce takie będą nie przepraszaj a kochaj
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się